Polish Acoustic, Folk
Codec WMA Lossless
Są płyty, które potrafią zmienić człowieka. Ich szczerość, siła i ekspresja bywa na tyle silna, że już na zawsze zakorzeniają się w umyśle i sercu słuchacza. Wywołują one tak mocne i skrajne emocje, że niekiedy ich słuchanie jest nie tyle przyjemnością co bolesnym zderzeniem się z prawdą. Do tych płyt zaliczam „Ballady…” . Dreszcz emocji przeplata się z niepokojem, drżenie z zachwytem. I te słowa! - utkane z ciemnych, mrocznych nici, rzucone w przestrzeń muzyczną tak pięknie lśnią, tak błyszczą! Uciekinier, kryjący się przed upływem czasu - mimo, że zawsze czuje jego oddech na swym karku. Jest świadkiem końca - życia, świata, siebie... A jednak z tych cudownych pieśni przebija błysk nadziei. Na morzu czeka łódź, burza ustaje, a mrok daje się oswoić. Przyszłość - zatarta, niewyraźna, ale istnieje. I to jest w tym albumie najważniejsze.
Tracklist:
1. Na Pewno 5:15
2. Ludzie Mówią 4:31
3. Diabelski Cień 5:51
4. Przekwitło Lato 6:51
5. A Gdyby 4:56
6. Konie Kuzmana 4:30
7. Poza Czasem 5:45
8. Droga Na Szczyt 4:25
9. Po Burzy 1:59